sobota, 20 kwietnia 2013

Rozdział 2

Weszliśmy do mojego domu. W korytarzu ściągneliśmy buty, powiedziałam Harry'emu żeby poszedł do salonu, a ja w tym czasie poszłam się przebrać.
Zeszłam na dół i w salonie zastałam kolegę. Siedział na kanapie i o czymś myślał. Usiadłam obok. Nawet mnie nie zauważył. Dopiero kiedy włączyłam telewizor zobaczył, tu jestem.
- Nad czym tak dumałes?- zapytałam.
- Tak myślałem co się stanie jak przejde dalej i będe musiał wyjechac...- powiedzał.
- Aha...- westchnęłam. Zawiesiłam wzrok na jakimś programie muzycznym w tele-pudle, akurat leciał Justin Bieber Boyfriend. Bardzo lubiłam tą piosenke jak i samego wykonawcę. Tą nutkę znałam na pamięc więc zaczęłam ją nucic pod nosem, Hazz też tak zrobił aż w końcu zaczeliśmy śpiewac na głos. jak piosenka się skończyła popatrzyłam na niego i powiedziałam:

- Wygrasz to!- na co Harry się zarumienił.

- Słodko się rumienisz- krzyknęłam i położyłam głowę na jego kolanach. Chwilkę mi się przyglądał, a nagle zadzwonił telefon. Podeszam do torby, która została w przedpokoju. Odebrałam i usłyszałam głos Alex. 
- Hay! Vicky robi imprezkę. Chcesz wpaść?- zapytała.
- Pewnie!! 
- Ok, a gdzie jest Hazza, bo nie odbiera?
- Jest u mnie. On też może iść?- zapytałam.

- No jasne! O 19:00 u Victorii. Bay!
- Pa pa!- pożegnałam się z koleżanką i wróciłam do pokoju. 
-Ey Hazz, Alex dzwoniła i powiedziała że Vi robi impre i możesz iść z nami. Chcesz?-zapytałam z nutką nadziei. 
-No spoko... Była 17:00. Przez godzinę oglądaliśmy filmy. O ok.18:00 Harold poszedł do domu się przygotować. Gdy wyszedł ja pobiegłam do swojego pokoju wybrać ciuchy. Po godzinie byłam gotowa. (http://stylistki.pl/galaxy-283667/ do tego kreski i pomalowane na czarno rzęsy)
Gdy schodziłam na dół zadzwonił dzwonek do drzwi. Zdziwiłam się bo z nikim się nie umawiałam, podeszłam do drzwi i otworzyłam je i ujrzałam w nich Hazze. Wyglądał ślicznie, miał na sobie koszulke, na to czarną marynarkę i czarne rurki.
- Cześć, co ty tu robisz?- zapytałam się.
- Hay! Pięknie wyglądasz. Przyszedłem po ciebie.
Uśmiechnęłam sie do niego i lekko się zarumieniłam.
- Słodko się rumienisz!- zaśmiał się.
- Ey! to mój tekst!- oburzyłam się.
- No już, już. Chodź!
Ubrałam buty i wyszliśmy. Połowę drogi szliśmy w ciszy. Ale coś mnie natchnęło i rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go w policzek.









sorry, że tak długo!        


                                             SWAG

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Rozdział 1

27.06.10r. (czwartek) przedostatni dzień szkoły




Wstałam ok. 6:30 bo miałam na 8:00 do szkoły. Poszłam do łazienki, umyłam twarz, zęby itp.
Zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się. Spakowałam książki do torby i zeszłam na dół do kuchni aby zjeśc śniadanie. Gdy zjadłam ubrałam buty i wyszłam. Włożyłam słuchawki do uszu i poszłam po Alex. Była ok. 7:30 jak stałam pod jej drzwiami, zapukałam  a z nich wyszła Lexi ślicznie ubrana
- Ślicznie wyglądasz!- powiedziałam w jej kierunku.
- Dziękuje ty również.- odpowiedziała i poszłyśmy po Vicky.
- Co u Ciebie i Tomi'ego?- zapytałam.
- Dobrze, a u Ciebie i Hazzy?- odpowiedziała i również zadała pytanie, które mnie trochę wkurzyło.
- Alex, przestań! Ja z nim nie chodze, to tylko mój PRZYJACIEL!!- podkreśliłam ostatnie słowo.
- Ale chciałabyś, nie?
- Może tak, może nie... On i tak traktuje mnie tylko jak przyjaciółkę.- odpowiedzialam ze smutkiem w głosie. Chwilę szłyśmy w ciszy, aż do znalazłyśmy się pod domem Victorii. Ta czekała już na nas. Wyglądała olśniewająco.
- Hej co tak długo? Za 10 min mamy lekcje.- powiedziała i zaczęłyśmy biec. 5 min później byłyśmy w szkole. Na korytarzu stał już Hazz razem z Tomi'm. 
- Hej!- zawołałyśmy jednocześnie. Oni nam odpowiedzieli i weszliśmy do klasy. Pierwsz lekcja to była geografia. Strasznie nudna i irytująca lekcja! Nienawidze jej... Zadzwonił dzwonek i wyszliśmy na korytarz. Oczywiście temat jak każdego innego dnia '' Jak przekonc Harry'ego żeby zgłosił się na casting do X-factora?''
- Harry, zgłoś się. Masz śliczny głos.- jęczałam mu nad uchem.
- Nie......- jęknął.
- Czemu? Masz wielkie szanse żeby to wygrac!- powiedziałam enuzjastycznie.
- A jak mi się nie uda...?
- Uda się, Uda! Nawet jeżeli nie, to co?
- No właśnie nie wiem.
- No to lepiej sprawdź co się stanie jak wygrasz.- powiedziałam

- No dobra, Ale robie to dla Ciebię!-
-Dziękuję!!!!- rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go w nos.
- Co tu się dzieje?-zpytał Tomi śmiejąc się.

- Hazza idzie na casting!!!!- krzyknęłam, a czła nasz paczka zrobiła grupowego miśka.
Następna lekcja to matma, której również nie lubię. A czy ja w ogóle lubię szkołe? No właśnie raczej NIE!! Gdy zadzwonił dzwonek, który informował o końcu lekcji, wzięłam torbę i wyszlam na dwór gdzie pięknie świeciło słońce. Nie dziwię się bo mamy czerwiec, za niedługo koniec roku szkolnego i wakacje!!!! Jak reszta bandy wyszła ze szkoły ruszyliśmy do domów.
Thomas pszedl w swoją stronę. Ja dziewczyny i Hazz poszliśmy w stronę domu Vicky żeby ją odprowadzic. Gdy Vicka weszła w swoje skromne progi poszliśmy dalej żeby Alex mogła pójśc do siebie. Weszła i ślad po niej zaginął. Kierowałam się w stronę mojego domu, ale dziwiłam się czemu Harry nie skręcił w ulice na której mieszka.
- Czemu nie idziesz do siebie?- zadałam mu pytanie.
- Mama na zakupach, a ja nie wziąłem kluczy- uśmiechnął się uroczo.
- No to chodź do mnie! Moja mama pojechała do dziadków , którzy mieszkają w Polsce, a tata w delegacji więc cały dom mój!- zaśmiałam się.
- To fajnie!- resztę drogi szliśmy w ciszy.








To tyle na dziś mam nadzieję, że wystarczy!

                                                       SWAG

Prolog

Ja i moi przyjaciele mieszkamy w Holmes Chapel w Wielkiej Brytanii. Chodzimy do szkoły, na imprezy, mamy ciężkie chwile tak jak każdy nastolatek. W skład naszej paczki wchodzą:

- Ja (Elizabeth)- Ta zwariowana i rozśmieszjąca wszystkich.

- Alex- Ta która udaje poważną, ale jej to nie wychodzi.
- Vicky- Nasza kochana modnisia, ale nie jest zarozumiała. Jest wesoła i zabawna.
- Harry- Nasz śpiewak. Ma ogromny talent, ale się nie przyznaje.
- Tomi- Pomocny i wspierający chłpczyk. Ma super osobowośc.
Oczywiście mamy wrogów, którzy zazdroszczą nie wiadomo czego, ale jakoś dajemy radę.
Jesteśmy w szkole popularni, ale czego tu zazdrościc. Sami sobie na to zapracowaliśmy naszym zachowaniem i podejściem do życia. Chcemy spełniac swoje marzenia i robic to co chcemy. 







Takie krótkie na wstęp. Jak czytasz to napisz koma,żebym wiedziała że nie pisze do ściany. :)





                                                     SWAG

niedziela, 7 kwietnia 2013

Bohaterowie


Alex Brown (16 lat)

Ma na imię Alexandra, ale nie przepada jak się do niej tak mówi.
Marzy o zostaniu modelką. Jest miła i pomocna.
Ma chłopaka Thomasa (Tomi'ego), który jest w paczce jej przyjaciół. Mieszka w Holmes Chapel.







Victoria Adams (16 lat)
Mówimy do niej Vicky. Kocha modę i wszystko co z nią związane.Nie ma konkretnych marzeń. Narazie myśli tylko o imprezach i chłopakach.
Nie jest w związku. Przyjaciele jej wystarczają. Mieszka w Holmes Chapel.







Elizabeth Morgan (16 lat)

W skrócie Lizz. Jest zwariowana i miła. Czasami wyszczekana i ordynarna, mistrzyni ciętej riposty. Chciałaby zostać modelką lub (i) tancerką.
Lubi imprezować i poznawać nowych ludzi. Chłopaka nie posiada.
Kocha swoich przyjaciół. Mieszka w Holmes Chapel.







Thomas Flyn (16 lat)

Tomi jest opiekuńczy i wrażliwy. Uwielbia jeździć na deskorolce i potrafi grać na gitarze. Chodzi z Alex, bardzo ją kocha i szanuje. Mieszka w Holmes Chapel.








Harry Styles (16 lat)

W skrócie Hazz. Ma piękny głos jego przyjaciele namawiają go żeby poszedł na casting do X-factora. Troszczy się o swoich przyjaciół jak o najbliższą rodzinę. Jest bardzo uroczy! Mieszka w Holmes Chapel.






Więcej bohaterów pojawi się później :) 



                                                                              SWAG